Alkohole

Doskonale wyważona whisky o profilu pełnym subtelnego dymu, której udało się zachować klasyczny charakter Speyside sprzed ponad 60 lat

Benromach pochodzi z jednej z najmniejszych gorzelni słodowych w okręgu Speyside, której historia sięga 1898 roku. Mimo burzliwej przeszłości związanej z wielokrotnym zmianami właściciela, a nawet zamknięciem podczas kryzysu w latach osiemdziesiątych, destylarnia ostatecznie wznowiła produkcję w setną rocznicę swojego powstania i od tej pory radzi sobie całkiem nieźle.

Benmorach to whisky o bogatym aromacie kwiatowo - owocowym, z wyczuwalną nutą wanilii. Słodkie akcenty śliwki i przypraw korzennych idealnie komponują się z delikatnym posmakiem wiśni w czekoladzie. Zwieńczenie stanowi długi i intensywny finisz.

Klasyczne wino z Saint-Julien o umiarkowanej budowie, w smaku jędrne, soczyste i żywiołowe. Zapach dosyć dyskretny z nutami wiśni, żelaza, ziół, cedru i lukrecji. Na podniebieniu dobrze zrównoważone, ale niepozbawione przy tym zadziorności: wyczujemy owoce (raczej czarne niż czerwone), jagody, czarną oliwkę i sporo jodu. Nie brak też akcentów tytoniu i dymu. Finisz surowy, suchy, mocno taninowy z delikatnymi nutami duszonych śliwek, jeżyn i dżemu wiśniowego, przełamanymi korzenną pikanterią. Optymalne najpewniej po 2020 roku, może leżakować nawet przez kolejnych 20-30 lat.